niedziela, 17 września 2017

Dil Hai Tumhaara


Reżyseria - Kundan Shah
Produkcja - Kumar Taurani, Ramesh S. Taurani
Muzyka - Nadeem-Shravan


Shalu - Preity Zinta
Dev - Arjun Rampal
Nimmi - Mahima Chaudhary
Saritaji - Rekha
Samir - Jimmy Shergill
ojciec Deva - Alok Nath






Dil Hai Tumhaara ‘Moje serce należy do Ciebie’ – romans, wydany 6 września 2002 roku. Długo zabierałam się za ten seans, ale w końcu się udało. Film zachęca ciekawą obsada – Preity Zinta którą uwielbiam, Arjun Rampal którego również bardzo lubię oraz Mahima Choudhary i Rekha. Fabuła także wydaje się być dość ciekawa, choć na pewno niezbyt oryginalna. Film krąży wokół dwóch wątków. Pierwszy dotyczy matki która darzy miłością swą córkę, a która nie potrafi pokochać pasierbicy. Drugi wątek dotyczy miłości, gdzie obie siostry zakochują się w jednym mężczyźnie. Bardziej spodobał mi się pierwszy watek, był dla mnie o wiele bardziej wiarygodny.



Historia miłosna nie przekonała mnie  do siebie. Miłość między bohaterami Preity a Arjuna wzięła się dosłownie z powietrza w jednej chwili. Przyznam ze mnie to zaskoczyło :P Film ma trochę wad, niektóre rażą w oczy, na inne nie zwraca się szczególnej uwagi.  Mi samej więcej w oko wpadło minusów tego filmu niż plusów. Były momenty gdzie uśmiech pojawił się na twarzy, ale nic więcej, nawet porządnie się nie wzruszyłam, a były takie chwile gdzie rzeczywiście gdzieś ten smutek się przeplatał. Dil Hai Tumhaara to dość przeciętny film. Można go obejrzeć na nudny wieczór, jednakże uważam, że jest to film do obejrzenia na jeden raz.




Najlepiej z całej obsady wypadła zdecydowanie Rekha. To zaledwie mój drugi film z tą aktorką, ale coraz bardziej się do niej przekonuje. Bardzo dobrze wypadła w swojej roli, widać że wczuła się w swoją postać i dobrze ją zrozumiała. Dzięki temu i widz, może naprawdę odczuć i zrozumieć jej bohaterke. Preity zagrała dobrze. Czasem grała po prostu okej, ale były sceny gdzie o wiele bardziej się postarała. Dobrze wykreowała swoją postać, szczególnie w  drugiej części filmu, gdzie widzimy jak zmienia i dorasta jej bohaterka.  Mahima również wypadła dobrze, choć jej rola nie była jakaś ambitna. Jej postać przypominała mi postać Akshaya Kumara w Dhadkan. Trochę momentami niewiarygodna. Aczkolwiek, według mnie Mahima stanowi śliczną i miłą dla oka ozdobę tego filmu.



Co do Arjuna to trochę się zawiodłam. Grał postać takiego „głupka”. Można było się czasem z niego trochę pośmiać, ale z czasem bywał po prostu kiczowaty, przynajmniej w pierwszej części filmu. Jak na Arjuna to jest to mało ambitna rola. No i jeszcze Jimmy Shergill. Kilka filmów z nim oglądałam, i do tej pory nie potrafie przekonać się do tego aktora. Tylko w Mohabbatein całkiem polubiłam jego postać, ale w pozostałych filmach tak jak i w Dil Hai Tumhaara nie mogę polubić jego postaci, uważam że zazwyczaj są one bez wyrazu i po prostu zbędne, w DHT również.




Ciężko mi określić soundtrack. Podczas oglądania filmu, troche irytowało mnie że co chwilę jest jakaś piosenka, było ich zdecydowanie za dużo. A na koniec i tak nie byłam w stanie jakiejkolwiek sobie przypomnieć. Po odsłuchaniu jeszcze raz, zapamiętałam „Mohabbat Dil Ka Sakoon”, a głównie to refren zapada w pamięć. Całkiem przyjemna dla ucha jest „Dil Laga Liya Maine”. I wydaje mi się, że jest najładniejsza z całego dość licznego soundtracku.



Po śmierci męża, Sarita zgadza się na adopcje jego córki - Shalu z poza małżeństwa. Jednak nie potrafi wybaczyć mężowi. Wychowuje swoją córkę Nimmi z miłością, której nie potrafi dać Shalu. Jednak siostry bardzo się kochają i wspierają jak tylko mogą. Buntownicza Shalu, pewnego dnia spotyka Deva. Mimo że oboje nie przypadają sobie do gustu w końcu zakochują się w sobie. Problem pojawia się gdy także Nimmi zakochuje się w mężczyźnie.







Piosenki:

1."Kabhi Hasna Hai Kabhi"
2."Dil Hai Tumhaara"
3."Chayya Hai Jo Dil"
4."Mohabbat Dil Ka Sakoon"
5."Kasam Khake Kaho"
6."Chahe Zubaan"
7."O Sahiba O Sahiba"
8."Dil Laga Liya Maine"





Cześć wszystkim!

Witam po dość długiej przerwie, mam sporo zaległości. Zarówno w ploteczkach, jak i filmach. Ostatni mój seans to Half Girlfriend :P Jeśli któryś z nowości jest według was godnym polecenia, z chęcią posłucham. :)







8 komentarzy:

  1. Chyba sobie odpuszczę ten film, choć może dla Preity kiedyś obejrzę. ☺
    Cieszę się, że wróciłaś do pisania. Lubię czytać Twoje posty. Chętnie zobaczyłabym Twoja recenzję Jab Harry Met Sejal, ciekawa jestem jak film przypadł ci do gustu ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie niedawno nadrobiłam Jab Harry Met Sejal, na pewno niebawem pojawi się recenzja :)

      Usuń
  2. Cieszę się, że w końcu coś się u Ciebie dzieje! Trochę się już stęskniłam za Twoimi postami :)
    Co do filmu to oglądałam go, ale już dość dawno i niewiele pamiętam :P Twoja recenzja trochę odświeżyła mi pamięć i muszę przyznać, że w pełni się z Tobą zgadzam. Film jest mocno średni, jeśli obejrzeć to tylko i wyłącznie dla Preity, bo nawet Arjun [ku mojej rozpaczy, jako jego fanki] jest tu bez wyrazu.
    A jeśli chodzi o nowości, to zgadzam się z koleżanką wyżej,.chętnie przeczytałabym co sądzisz o Jab Harry Met Sejal, albo Dangal, czy Badrinath Ki Dulhania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, niestety film nie należy do lepszych z filmografii Arjuna ;)

      Usuń
  3. Hej! :) Miło, że wróciłaś! :) Ja już od jakoś miesiąca też nic nie dodawałam na swojego bloga, więc i może to na mnie czas, aby wrócić. :)
    Co do filmu - oglądałam go już dawno temu i tylko ze względu na Preity Zintę (chciałam obejrzeć jej całą filmografię, co nawet mi się udało, oprócz jednego filmu, który nie jest nigdzie dostępny... :/) i szczerze powiedziawszy, niewiele pamiętam z seansu. Jedynie to, że Arjun mnie wkurzał, choć chyba bardziej wkurzał mnie Jimmy z tą jego lalką. :P Jako że oglądałam tylko dla Preity, nią byłam zachwycona. :P
    Czekam na kolejne wpisy! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również i mnie irytował Jimmy i jego lalka :P Też mam nadzieję nadrobić kiedyś filmy z Preity, bardzo ją lubię :)

      Usuń
  4. Fajnie, że wróciłaś. Z nowości polecam Ci Befikre, Raabta, Jab Harry Met Sejal i Badrinath Ki Dulhania. Chętnie przeczytałabym u Ciebie recenzje tych filmów, ale też Half Girlfriend. Co do filmu - szczerze od chyba kilku lat zastanawiam się nad obejrzeniem i w końcu zrobię to dla zaspokojenia ciekawości. Soundtrack lubię od dawna, aktorów zresztą też, więc czemu by nie spróbować... :) <3

    OdpowiedzUsuń