sobota, 3 grudnia 2016

Khoobsurat

Reżyseria - Shashanka Ghosh
Produkcja - Rhea Kapoor, Anil Kapoor, Siddharth Roy Kapoor
Muzyka - Sneha Khanwalkar, Amaal Mallik


Vikram Singh Rathore - Fawad Khan
Mili Chakravarty - Sonam Kapoor
Manju Chakravarty - Kirron Kher
Nirmala Devi Rathore - Ratna Pathak Shah
Shekhar Singh Rathore - Aamir Raza Hussain
Ram Sevak - Ashok Banthia
Divya Rathore - Simran Jehani
Kiara - Aditi Rao Hydari






 Khoobsurat - komedia romantyczna, wydana 19 września 2014 roku. Przed obejrzeniem "Kapoor&Sons", chciałam zapoznać się z debiutem Fawad'a. Ten przystojniak wydaje się być dobrym aktorem :D Dlatego sięgnęłam po "Khoobsurat", bo przyznam szczerze wcześniej jakoś nie interesowałam się tym filmem. A szkoda, bo jestem nim zachwycona. Świetny film, przyjemnie i szybko mi się go oglądało. Historia niby nie taka oryginalna, a jednak ma to coś w sobie. Ogółem film pełen humoru, a szczególnie zapamiętałam ostatnią scene, nieźle się przy niej uśmiałam. 


 Film jest bardzo kolorowy, ale też i wzruszający. W pewnych momentach przewidywalny, ale nie zepsuło mi to seansu. Khoobsurat od razu trafił na 'listę' moich ulubionych filmów i na pewno wiele razy do niego wróce. Obsada spisała się równie dobrze. Jak na debiut Fawad zagrał bardzo dobrze, chociaż nie miał za bardzo pola do popisu. Wydaje mi się że w "Kapoor&Sons", będzie mógł bardziej się wykazać, więc się okaże. Postać Sonam jest bardzo energiczna i kolorowa. Wprowadza wiele śmiechu i zamieszania, w filmie. Jednak nie da się jej nie polubić. Co do samych postaci, to zarówno postać Sonam jak i Fawada, są trochę przerysowane. Jednak sam duet wypał dobrze, uroczo muszę przyznać, lecz jakiejś wielkiej chemii to nie było. 



 Postacie drugoplanowe, jak Kirron czy Ratna nie pozostały z tyłu. Zwłaszcza Kirron, która była jak zawsze rewelacyjna, uwielbiam ją w takich rolach. Ona także wprowadzała wiele śmiechu, ale w pewnych scenach była po prostu fenomenalna. Ratna także zagrała świetnie. Myślę, że obsada została naprawdę idealnie dobrana, zwłaszcza role matek.



 Muzyka z filmu jest bardzo dobra. Uwielbiam piosenkę "Preet". Jest prześliczna i wzruszająca. Dawno żadna z tych 'wolniejszych' piosenek mi się aż tak bardzo nie spodobała. Ostatnią taką była "Galliyan" z Ek Villain. Nie wiem czy tylko mi, może komuś też się tak wydaje, że melodia z "Preet" jest tak jakby podobna do melodii ze Shreka, a dokładnie z piosenki "I need some sleep" - Eels. Tak o początek mi chodzi, troszkę podobne :D Piosenka "Naina" jest też nawet ładna. Pozostałe są już bardziej 'żywe' i z tych bardzo spodobała mi się też "Abhi Toh Party Shuru Hui Hai". Świetna piosenka. "Maa Ka Phone" jest dość zabawna, ale taka średnia. "Engine Ki Seeti" też mi się nawet spodobała.





 Mili jest fizjoterapeutką. Wkrótce wyrusza do Sambhalgarh, gdzie ma pomóc królowi. Po przyjeździe tam jest trochę rozczarowana. W pałacu obowiązuje wiele zasad, a poważne i zdystansowane stosunki między rodziną królewską są dla niej niezrozumiałe.



 Wkrótce poznaje księcia Vikrama, który tak jak pozostali członkowie rodziny nie są do niej entuzjastycznie nastawieni. Mili dowiaduje się, jaką tragedię przeżyła rodzina kilka lat temu. Dlatego postanawia się nie poddać i zostać w pałacu, a także pomóc członkom rodziny. 



Mili zdobywa sympatię króla, który wysyła ją w podróż z Vikramem. W tym czasie dziewczyna wplątuje się w niemałe tarapaty, jednak z pomocą przychodzi jej książę. Dochodzi między nimi o pocałunku. Jednak następnego dnia oboje decydują się do tym zapomnieć, między innymi z tego względu że książę jest zaręczony. 







Piosenki:

1."Engine Ki Seeti"
2."Maa Ka Phone"
3."Baal Khade"
4."Naina"
5."Preet"
6."Abhi Toh Party Shuru Hui Hai"





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz