wtorek, 14 lutego 2017

Veer-Zaara

Reżyseria - Yash Chopra
Produkcja - Yash Chopra, Aditya Chopra
Muzyka - Madan Mohan


Veer Pratap Singh - Shah Rukh Khan
Zaara Hayat Khan - Preity Zinta
Saamiya - Rani Mukherji

Maryam Hayat Khan - Kirron Kher
Jehangir Hayat Khan - Boman Irani
Choudhary Sumer Singh - Amitabh Bachchan
Sarasvati Kaur - Hema Malini
Zakir Ahmed - Anupam Kher
Shabbo - Divya Dutta
Raza Sharazi - Manoj Bajpayee
Bebe - Zohra Sehgal


Veer-Zaara - dramat romantyczny, wydany 12 listopada 2004 roku. Veer-Zaara to jedna z najpiękniejszych historii miłosnych, z tego względu dziś w Walentynki gości na moim blogu. Ten film był dla mnie pierwszym wyborem i uważam że jest to idealny seans na dziś. Filmy wspaniałego Yasha Chopry mają w sobie coś szczególnego. Zawsze są to przepiękne historie miłosne, niezwykle wzruszające. Nie ma drugiego takiego reżysera, zatem filmy jakie stworzył Yash Chopra na pewno każdemu utkwią w pamięci. Takim też filmem jest Veer-Zaara. Niesamowita, wręcz epicka opowieść o miłości która potrafi przetrwać wszystko, nawet wiele lat rozłąki. 


Film też niezwykle wzrusza, mimo że oglądałam go już tyle razy to i tak za każdym razem potrzebne jest pudełko chusteczek. Co chwilę, gdzieś tam zakręci się łezka w oku. Co nie znaczy jednak że nie można się też trochę pośmiać, postacie Amitabha i Hemy bardzo dobrze zadbały o humor. Aktorzy zostali idealnie dobrani do swoich ról, nie wyobrażam sobie nikogo innego na ich miejscach. Muzyka, wspaniała sceneria, wszystko jest dopracowane, więc efekt jak najbardziej zachwyca.
Veer-Zaara był jednym z moich pierwszych filmów Bollywood, od początku go bardzo dobrze wspominam. I aż do teraz, uważam że nie ma filmu z równie piękną historią miłosną, Na pewno jest wiele wspaniałych historii, ale ta jest taką perełką wśród pozostałych.



Nie ma co tu dużo mówić o SRK. Jak zawsze zagrał rewelacyjnie, na poziomie. Pasował do roli Veera. Uwielbiam jego duet z Preity, tworzą uroczą parę. Mają wiele świetnych wspólnych filmów, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będą ze sobą współpracować. Preity równie dobrze poradziła sobie z rolą Zaary. Idealnie do niej pasowała. Rani w roli pani prawnik wykonała kawał dobrej pracy. Na pierwszy rzut oka widać, że włożyła wiele starań do swojej roli. Pozostała obsada spisała się tak samo świetnie. Zaczynając od Kirron, która nigdy mnie nie zawodzi, poprzez Bomana którego po raz pierwszy widziałam w roli, nie złego ale dość surowego ojca. Ale sprawdził się w tej roli znakomicie. Nie poznałam kompletnie Manoja Bajpayee, dopiero patrząc na obsade. Widziałam go co prawda tylko w dwóch filmach, w Veer-Zaara i Tevar, ale widać ze jest naprawdę dobrym aktorem i z chęcią zobaczyłabym go w jakiejś większej roli. Amitabh i Hema tak jak wspomniałam wnieśli dużo humoru do filmu. Swoją drogą tworzą bardzo udany, fajny duet :D



Soundtrack jest wielką zaletą filmu. Piosenki są cudowne, w większości wzruszające, ale nie brak też żywych kolorowych utworów. Moją ulubioną jest Main Yahan Hoon. Cudowna piosenka, zawsze się na niej wzruszam. Choć większe emocje na pewno wywołują Tere Liye i Do Pal. Śliczny tekst, samo video również cudowne. Nie da się powstrzymać łez. Świetne są także te bardziej radosne, kolorowe piosenki jak LodiHum To Bhai Jaise. Jedyny minus to piosenka która została usunięta z filmu, czyli Yeh Hum Aa Gaye Hain Kahan. Wielka szkoda, bo piosenka jest naprawdę piękna. Każdy utwór wręcz urzeka, więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.



Veer Pratap Singh, hindus, który jest pilotem Indyjskich Sił Powietrznych, ryzykuje życie, aby pomagać innym. Pewnego dnia ratuje życie pięknej Zaary. Młoda, żywiołowa pakistanka przybyła do Indii chcąc spełnić ostatnie życzenie swojej niani. Veer postanawia pomóc jej w podróży, w między czasie zakochując się.






Aby podziękować Veerowi, Zaara zgadza się udać do jego rodzinnej wioski. Kiedy oboje się w sobie zakochują, wychodzi na jaw że Zaara jest już zaręczona z innym. By nie splamić honoru rodziny, wraca do Pakistanu.






22 lata później. Młoda prawniczka Saamiya dostaje swoją pierwszą sprawę, sprawę więźnia Veera Pratap Singha. Veer przebywa od 22 lat w więzieniu w Pakistanie. Saamiy udaje się przerwać milczenie Veera po tylu latach. Opowiada jej swoją historię, oraz historie swojej miłości...





Piosenki:

1."Kyon Hawa"
2."Hum To Bhai Jaise"
3."Aisa Des Hai Mera"
4."Lodi"
5."Do Pal" I 
6."Main Yahan Hoon"
7."Aaya Tere Dar Par"
8."Do Pal" II
9."Tere Liye" I i II
10."Yeh Hum Aa Gaye Hain Kahan" *



"Veer-Zaara - to Legenda o Miłości, porywająca saga o uczuciu, rozłące, odwadze i poświęceniu. "





8 komentarzy:

  1. Przepiękny, wzruszający, wciągający film! Koniecznie szybciutko muszę sobie zrobić powtórkę, bo się zabieram za to i zabieram. Stęskniłam się za historią Veera i Zaary, mogłabym oglądać non stop. Yash Chopra wiedział, co przyciągnie naszą uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, również ostatnio zrobiłam sobie powtórke z Veer-Zaara, wciąż tak samo wzrusza :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ten film! Piękna, wzruszająca historia. Obsada dobrana została tu znakomicie pod każdym względem. A piosenki... nieziemskie dosłownie - moją ulubioną również jest "Main Yahan Hoon", a wizualizacja tego utworu zrobiła na mnie największe wrażenie. Chyba czas na kolejną powtórkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda wizualizacja Main Yahan Hoon przykuwa wzrok ;)

      Usuń
  3. Kto nie kocha tego filmu?!... Ja kocham! Historia Veera i Zaary to jedna z najpiękniejszych w bollywood, a nawet na świecie. Aktorzy dobrani perfekcyjnie bez wyjątków. Czytając twoją recenzję, dopiero zdałam sobie sprawę, że to ten przezabawny Boman Irani zagrał poważnego, surowego ojca. Jestem w szoku! Przy oglądaniu Veer-Zaary kompletnie nie zwróciłam na to uwagi. Zagrał znakomicie!
    Bardzo tęsknię za wujkiem Yashem. Był naprawdę cudownym reżyserem i twórcą największych bollywoodzkich hitów. Na szczęście jego syn również jest bardzo uzdolniony i reżyseruje wspaniałe produkcje! Ale się rozpisałam...:D Soundtrack jest rewelacyjny. Mi również najbardziej podoba się piękna i wzruszająca Main Yahan Hoon! Pozdrawiam BollywooDagmara! :) <3 Super recenzja ;) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, jego syn na pewno nie raz zrobi naprawdę dobry film :)

      Usuń
  4. Ahhhh i u Ciebie można zobaczyć notatkę z Veer-Zaara. I jak tu nie pisać o tym filmie gdy są walentynki. To jeden z najpiękniejszych filmów o miłości. Jak ja lubię do niego wracać (lecz sama wczoraj zrobiłam sobie powtórkę z innym pięknym dziełem Yasha - Jab Tak Hai Jaan :))
    Kocham tę historię, duet Preity&SRK i Rani i w ogóle wszystko w tym filmie. Soundtrack jest fenomenalny. Main Yahan Hoon i Do Pal mogę słuchać non stop :)
    Muszę wkrótce ponownie zasiąść do tego filmu :)

    OdpowiedzUsuń