piątek, 17 marca 2017

Hero

Reżyseria - Nikhil Advani
Produkcja - Salman Khan, Subhash Ghai
Muzyka - Amaal Mallik


Sooraj - Sooraj Pancholi
Radha - Athiya Shetty
Shrikant Mathur - Tigmanshu Dhulia
Pasha - Aditya Pancholi
Dheeraj Mathur - Sharad Kelkar
Ruchi Mathur - Anita Hassanandani
Salim - Anil Mange
Rathudi - Randeep Kumar
Gangu - Trishaan
Ranvijay  - Vivan Bhatena





Hero - film akcji, romans wydany 11 września 2015 roku. Do sięgnięcia po Hero zachęciły mnie jego pozytywne opinie, jak i ciekawość co do głównych bohaterów. Twórcy filmu postawili tu na dwójkę debiutantów, Sooraj Pancholi syn aktora Aditya Pancholi oraz Athiya Shetty córka słynnego aktora Sunila Shetty. I uważam że był to strzał w dziesiątkę, oboje poradzili sobie świetnie w swoim debiucie. Nowe twarze zawsze są mi mile widziane. a to dodatkowo dodaje filmu "świeżości". Fabuła ciekawa, bardzo wciągająca, mimo że nie do końca oryginalna. 
Film jest oparty na filmie Hero z 1983 roku z Jackie Shroff. Historia jest z początku dość przewidywalna i całkiem znajoma. Gangster zakochuje się z wzajemnością w córce policjanta, który ma zatarg z jego ojcem. Więc jakby nie patrzeć rodziny są stanowczo na nie temu związku. Historia dość oklepana, a jednak wciąga. W drugiej części filmu dzieje się już o wiele więcej, i coraz mniej można się spodziewać co wydarzy się dalej.


Akcja filmu toczy się na tyle szybko, że właściwie nie ma tu czasu na jakieś większe wzruszenie. Oczywiście nie mogło zabraknąć scen, które w jakiś sposób miały poruszyć widza. Była chwila wzruszenia, gdzieś ta łza się w oku zakręciła, ale historia nie stopuje tylko biegnie dalej. Trochę szkoda, mogli poświęcić temu trochę więcej czasu.

Jakby nie patrzeć Hero w 100% trafił w mój gust. Seans oglądało mi się bardzo przyjemnie. Często wracam do tego filmu, ma w sobie to coś i jak dotąd mi się nie znudził. Jestem pewna że jeszcze nie raz po niego sięgnę. Więc, jak najbardziej polecam.



Jak wspomniałam debiutanci poradzili sobie naprawdę bardzo dobrze. Sooraj mnie miło zaskoczył, z małymi niedociągnięciami zagrał bardzo dobrze, ale w tańcu jak i w scenach akcji był rewelacyjny. Postać Soorja jako bandyty, jest trochę mało wiarygodna jak dla mnie. Nie został on na tyle ukazany. Miał swoje wybuchy, które swoją droga wyszły mu świetnie ale było ich zdecydowanie za mało. Poza tym nie mam się do czego przyczepić. 

Jego duet z Athiya wypadł bardzo uroczo. Pasowali do siebie i było widać między nimi chemie. Athiya za pierwszym razem kiedy oglądałam Hero, była dość irytującą dla mnie postacią, bynajmniej na początku. Aktorsko wypadła świetnie, to muszę przyznać. Choć w tańcu wydawała mi się troszkę sztywna.


 Jej postać to dziewczyna z charakterkiem, z dobrego domu. Z czasem lekko kapryśna, a w pewnych momentach i naiwna, ale też na pewno odważna. Ojcowie głównych bohaterów spisali się znakomicie. Zarówno Aditya Pancholi jak i Tigmanshu Dhulia pasowali do swoich ról, do tego nie mam wątpliwości. Bardzo polubiłam postacie drugoplanowe takie jak Dheeraj, czyli brat bohaterki. Za każdym razem śmiać mi się chciało kiedy krył młodszą siostrę. Przyjaciele tytułowego Hero, również wypadli znakomicie. To zabawne postacie, dzięki nim można się naprawdę pośmiać.



Soundtrack to wielki plus filmu! Nie ma piosenki która by mi się nie spodobała. Ale też nie mam tej ulubionej, każda jest świetna. Na początku na okrągło słuchałam "Dance Ke Legend". Trochę elektroniczna, ale też żywiołowa. Ciężko usiedzieć w miejscu. Szybko zapada w pamięć, a choreografia jest genialna. Sooraj przykuwa tu wzrok. Od jakiegoś czasu bardziej mi się wkręciła śliczna "O Khuda". Naprawdę bardzo ładna piosenka, klip zachwyca, Sooraj i Athiya wypadli w niej świetnie.
Uwage skupia też na sobie piosenka tytułowa "Main Hoon Hero Tera". Jest cudowna, bardzo wzruszająca. Podoba mi się najbardziej w wersji Armaana Malika, aczkolwiek w wersji Salmana Khana nie brzmi najgorzej. Bardzo ładna jest też "Khoya Khoya", urzeka wspaniałymi krajobrazami.



Największym wrogiem szefa policji Srikantha Mathur, jest Pasha. Aby go rozjuszyć, gangster chce aby jego syn Sooraj porwał córkę policjanta - Radhe. I tak się staje. Sooraj wraz z przyjaciółmi podając się za policjantów, porywa dziewczyne. Radha nie wiedząc, że tak naprawdę została porwana z czasem zakochuje się w Sooraju z wzajemnością.


Kiedy prawda wychodzi na jaw, uczucie Radhy się nie zmienia. Jednak ojciec dziewczyny, nie dopuszcza do siebie myśli, o związku córki z bandytą. Wkrótce Sooraj trafia do więzienia.





Piosenki:

1."Dance Ke Legend"
2."Jab We Met"
3."Khoya Khoya"
4."Yadaan Teriyaan "
5."O Khuda"
6."Main Hoon Hero Tera"





8 komentarzy:

  1. Nie oglądałam Hero, choć pozytywne opinie zachęcały. Chyba się skuszę. Ścieżka dźwiękowa faktycznie piękna i melodyjna <3 Jestem ciekawa Athiyi i Sooraj'a oraz ich gry aktorskiej. Tworzą śliczny duet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muzyka to duży plus filmu, nie można zaprzeczyć :)

      Usuń
  2. Planuję sobie zrobić powtórkę Hero, bo choć film rewelacyjny nie jest, to ma coś w sobie, że ogląda się z przyjemnością. Minusem na pewno jest to, że akcja dzieje się zbyt szybko, myślę, że spokojnie mogli dodać parę minut do tego filmu. Debiutanciogólnie na plus, choć Athiya troszkę, tak jak napisałaś, sztywna w tańcu, Sooraj natomiast miałam wrażenie, że momentami nie mógł wczuć się w rolę. Ale ogólne ich wrażenie wyszło pozytywne. A soundtrack po prostu uwielbiam! Jest jednym z moich ulubionych. Nie ukrywam, że moją ulubioną piosenką jest O Khuda, przepiękna piosenka! Jednak i pozostałe utwory są naprawdę świetne. Często wracam do ścieżki dźwiękowej, bo miło się jej słucha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jeden z moich ulubionych, wszystkie piosenki są naprawdę świetne :)

      Usuń
  3. Oglądałam ten film już kilka razy i na prawdę lubię do niego wracać. Pomimo tego, że historia nie jest zbytnio oryginalna, to miło spędza się czas z tym filmem :)
    Jedynym minusem jest to, że akcja dzieje się zbyt szybko. Twórcy mogli bardziej rozwinąć niektóre wątki, no ale trudno. Debiutantów oceniam pozytywnie. Zarówno Sooraj jak i Athiya (choć była, tak jak napisałaś, troszkę sztywna w tańcu) wypadli fajnie i stworzyli miły dla oka duet :)
    A soundtrack uwielbiam! Lubię wszystkie piosenki, ale moimi perełkami są "O Khuda" i "Khoya Khoya" *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, gdyby rozwinąć niektóre wątki i chociaż minimalnie przedłużyć film, wyszło by to zdecydowanie na dobre ;)

      Usuń
  4. Zgadzam się z Tobą w 100%.
    Film niby nie pozorny, ale ogląda się go z ogromną przyjemnością i równie chętnie się do niego wraca ;) Akcja faktycznie toczy się ciut przy szybko, przez co nie do końca zdążyłam "wczuć" się w jakiś wzruszający moment, a gdyby tak film był 15 minut dłuższy to by to jakoś nie zaszkodziło. Jestem natomiast pod wrażeniem debiutów w tym filmie. Athiya może i była trochę sztywna w tańcu, Sooraj w tańcu radził sobie świetnie, ale własnie miał małe potknięcia, jeśli chodzi o jego grę aktorską, ale ogólnie jak na debiuty wypadli bardzo dobrze. No i razem stworzyli śliczny duet. Mogłabym na nich patrzeć bez końca! :)
    Również raziło mnie niedopracowanie postaci Sooraja, jakiś taki mało wiarygodny, jak napisałaś. Za to soundtrack również uwielbiam, caluśki. Szczególnie "Main Hoon Hero Tera" w wersji Armaana Malika. Jejciu! Ten chłopak ma taki śliczny głos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, uwielbiam Armaana, głos ma cudowny :D

      Usuń